W życiu każdego człowieka tożsamość narodowa bądź etniczna jest lub powinna być, bardzo ważną kwestią. Dlaczego? Ponieważ, choć może nie każdy z daje sobie z tego sprawę, ale przynależność do grupy i posiadanie własnego miejsca na Ziemi, zapewnia nam poczucie bezpieczeństwa. Co może być bardziej stabilną grupą, jak nie naród? A własnym miejscem na ziemi, kraj w którym żyjemy i wobec tego, o który powinniśmy dbać. Naród, tak samo jak rodzina, a kraj jak dom, w wymiarze globalnym powinny zapewniać nam takie poczucie. Skoro o rodzinę i dom, trzeba dbać, aby spełniał swoje zadanie i był naszą opoką, to również analogicznie powinniśmy postępować wobec własnego państwa.
W naszym kraju, wszystko trochę poprzewracało się do góry nogami. Młodych ludzi nie stać na własne mieszkanie, a więc trudno im stworzyć normalnie funkcjonującą rodzinę. Co gorsza przyzwyczajamy się do takiego stanu rzeczy. Może dlatego w przeciwieństwie do krajów o lepszych perspektywach, często mamy zaburzone poczucie tożsamości narodowej. Myślę, że należy ją rozbudzać wszelkimi możliwymi sposobami, abyśmy mogli z dumą nazywać się Polakami, a nie "cebulakami";)

Drugą bardzo ważną kwestią jest szacunek do tych, którzy dumnie walczyli w obronie swojej ojczyzny. Przypomina nam o tym, że tak samo jak w życiu, nie tylko wynik się liczy, ale przede wszystkim wola walki, to jakimi jesteśmy ludźmi i jakie mały ideały. Polacy niestety, jak to Polacy, zawsze lubią się kłócić. Nawet o bohaterskie postawy. Mierżą mnie rozważania, na temat tego czy jest ono naszą chlubą. Nie wnikając w historyczne szczegóły, dla mnie tak jak dla większości z nas, to były 63 dni chwały, bohaterskich postaw i woli walki o niepodległość ojczyzny. To są rzeczy bezcenne i uważam, że moralnym obowiązkiem każdego z nas, jest upamiętnianie tego co się stało. Bo z narodu trzeba być dumnym i nie wstydzić się tego, że jest się jego częścią. Większość krajów czy to europejskich, czy nie, potęg jak USA i Rosja, a także mniejszych państw i państewek dumnie wywieszają swoje flagi, a ich obywatele promują swoją kulturę, kraj i jego dorobek historyczny.

Nawet w pop kulturze pełno jest elementów narodowych. Kultowe koszulki z flagą Wielkiej Brytanii, wszechobecne gadżety rodem z Ameryki, nadruki I love NY itp, całe kolekcje projektantów z inspirowane Carską Rosją. Przykłady można mnożyć.
Ostatnio byłam w Zagrzebiu, aż miło mi się patrzyło jak na każdym większym placu, budynku, hotelu wisiały dumnie, chorwackie flagi. A u nas częściej można spotkać znaczki UE niż nasze, trochę szkoda. Ostatnio facebook usunął zdjęcie polskich piłkach, którzy z okazji 71  rocznicy Powstania Warszawskiego, zaprezentowali się, w podobnych do tej pokazywanej przeze mnie, koszulkach PW (Polska Walcząca). Brak słów. Miejmy jednak nadzieję, że może kiedyś to się zmieni i będziemy częściej szczycić się naszymi barwami narodowymi.