Witajcie Kochani po długiej przerwie <3
Niektórzy wiedzą, inni nie, dlaczego mnie nie było prawie od 5 miesięcy. Spotkała mnie wielka tragedia.
W tragicznym wydarzeniu straciłam najbliższą mojemu sercu osobę - moją Mamę...
Mnie udało się wyjść z tego, bo tak myślę , że to właśnie ONA mnie ostrzegła. Nie będę pisać więcej, bo to jeszcze niesamowicie boli . Przyjdzie zapewne jeszcze czas, że znajdę tu dla mojej Mamy miejsce, żeby wiedziała gdzieś tam z daleka patrząc na mnie, że ja cały czas pamiętam...
Dziękuje też tym z Was, którzy byli dla mnie wsparciem zwłaszcza na fb i w mailach.
Tak więc sesję i powrót do codzienności, odkładałam z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. W końcu dzięki wsparciu niektórych osób, trochę na siłę, wyszłam z domu i zrobiliśmy sesję. Jakby na przekór, w tych deszczowych dniach, pogoda była piękna. Mam nadzieję, że w następnych sesjach uda mi się bardziej uśmiechać.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba
ps. zapraszam też na moje konto na instagram @hypnotizing_fashion
http://instagram.com/hypnotizing_fashion
Całuję Was :*
Pola
________________________________________________
Hi <3
I come back after 5 months break. I had a difficult time. I'll start trying live without my beloved Mom :(
Thanks all for your support !
But now I'm back for good. I hope so that you will be still visting me.
Today outfit is casual. I wear Mickey mouse t-shirt which I loved and new sunglasses. I also have new hair style ombre but a little bit wavy and other color.
xoxo
Pola
Mickey Mouse t-shirt - ebay.com
bracelet | bransoletka - prezent od Mamy
handbag | torba - Michael Kors bedford
suede wedges | zamszowe sandały na koturnie - Giuseppe Zanotti
jeans - H&M
belt | pasek - Moschino
35 Comments
Poleczko KOchana, uściski wysłam, przykro mi bardzo, że dotknęła Cię taka strata, rozumiem doskonale bo straciłam tak tatę. Wróć do blogowania, oderwiesz się od myślenia... Zestaw świetny!
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Paulinko, takie słowa to naprawdę czasem BARDZO DUŻO <3
Usuńwow ślicznie wyglądasz Kochana !!! jak fajnie, że już jesteś z nami :* powróciłaś z wielką klasą <3
OdpowiedzUsuńdziękuję :*:*:*
UsuńJak miło móc znowu zajrzać na tego bloga by zobaczyć na nim nowy wpis :)
OdpowiedzUsuńOdwiedzałam Cię tutaj co jakiś czas z nadzieją na Twoj powrót :)
Pozdrawiam serdecznie :*
właśnie dla takich osób jak Ty wróciłam <3 Plaster na moje serducho, bardzo mi miło :*
Usuńpodoba mi się!
OdpowiedzUsuń_____________________
ps, a u mnie? nowości wyprzedażowe za GROSZE!
Kochana, nie umiem znaleźć słów, które Cię pocieszą, ale z pewnością Miłość jest silniejsza niż Śmierć.
OdpowiedzUsuńSkładam kondolencje i zapalam [*]
Wyglądasz pięknie :)
ale masz świetną bluzkę <3
OdpowiedzUsuńWreszcie z nami w wielkim stylu! :)
OdpowiedzUsuńSiły!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, look zjawiskowy! lubię bardzo! <3
Pola Kochana straszny smutek, chociaż domyślałam się że coś złego się dzieje, nie pisałam bo sama miałam trudny czas, jednak nie tak trudny jak TY :(Bardzo mi przykro, żadne słowa nie ukoją bólu po tak bliskiej stracie, czas jest lekarstwem a spokój ukojeniem, jednak nie wolno się zamykac na świat i ludzi wbrew pozorom życie dalej w tej codzienności pomoże Ci odzyskac równowagę a mama na zawsze będzie żyła w Twoim sercu !:)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz !
Pozdrawiam serdecznie :*
nawet nie znam slow by wyrazic jak mi przykro z powodu Twojej straty!
OdpowiedzUsuńw kazdym razie wygladasz cudnie , wlosy masz fantastyczne!
przepiekny zestawik :;-))))
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się czasem co się z Tobą dzieje i czemu nie ma nowych postów...Kochana strasznie mi przykro i rozumiem, że musi Ci być bardzo źle...Z pewnością masz przy sobie osoby, które Cię wspierają i pomagają w takich trudnych chwilach....Trzymaj się ciepło!
OdpowiedzUsuńCo do stylizacji to jak zwykle pięknie wyglądasz! Bluzeczka bardzo mi się podoba, a sandały i torba są genialne!
Buziaki i pozdrowienia :-*
Ogromnie mi przykro. Przesyłam dużo pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńzdjecia pierwsza klasa! koszulka mimo 'dzieciecego' nadruku wyglada naprawde seksownie dzieki transparentynym elementom na ramionach! jeansy leza na tobie idealnie a buty sa niesamowicie stylowe!
OdpowiedzUsuń<a href="http://www.blogdrobe.blogspot.com>BLOGDROBE</a>
Współczuję Ci kochana, wyobrażam sobie jak Ci ciężko. Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu uda Ci się zapomnieć o tym nieszczęściu. Sama straciłam 3 bliskie mi osoby i rany ciągną się kolejne lata..
OdpowiedzUsuńW kwestii stylizacji zauroczyły mnie buty. Buziaki i trzymaj się gorąco!:*
Bardzo mi przykro że CIe spotkała taka tragedia:(
OdpowiedzUsuńale najwazniejsze że się nie smutasz w domu i walczysz z tym :P
świetnie wygladasz:P
jestem pod wrażeniem
daje CIę do obserwacji bo napewno chce tu zaglądac na kazdy nowy pościk :P
kochana jakiego podladu i pudru używasz bo masz nieskazitelną cera::P
uroczo :P
Strasznie się cieszę, że wróciłaś :-) Czekałam na Ciebie. Przykro mi bardzo z powodu tego co Cię spotkało i trzymam kciuki, żebyś mogła uśmiechać się coraz częściej.
OdpowiedzUsuńJak zawsze wyglądasz przepięknie, nie mogę się napatrzeć :)
Pozdrawiam ciepło :*
dziękuję bardzo <3 za ciepłe słowa, miły komentarz ... cieszę się, że ktoś "tu" na mnie czekał :)
Usuńnigdy do końca nie można zrozumieć cierpienia drugiej osoby, bo nasze, choć podobne, zawsze jest "nasze".
OdpowiedzUsuńale jeśli napiszę Ci, że wiem, co przeżyłaś, to nie będzie to pustosłowiem - ja rok temu straciłam ukochaną babcię.
babcie mają to do siebie, że często chorują i są starsze, więc z pozoru mogłam jakoś się na to przygotować - ale moja babcia zachorowała nagle i nagle też zmarła.
świat mi się do góry przestawił, bo ja, mój brat, rodzice i dziadkowie żyliśmy razem, kilka bloków od siebie.
nigdy nie pojmowałam gospodarstwa dziadków jako czegoś odrębnego od "naszego".
trzeba się było uczyć życia od nowa.
do dziś się nie pozbierałam, do dziś babcia jest osobą, której mi brakuje jak jasna cholera - chciałabym jej tyle powiedzieć, chciałabym zwrócić się do niej z wieloma pytaniami.
żałuję też, że często ją zbywałam, miałam dla niej zbyt mało czasu.
ale jakoś sobie to poukładałam, bo życie się toczy.
wierzę, że choć na pewno jest Ci bardzo trudno, to prędzej lub później będziesz mogła budzić się bez smutku.
trzymam za Ciebie kciuki!
a wyglądasz bardzo ładnie - trochę mi wstyd pisać takie trywialne słowa, kiedy osią posta są smutne wieści, ale naprawdę: jesteś piękną, klasycznie piękną dziewczyną.
pewnie czegokolwiek byś na siebie nie założyła, to będziesz wyglądać szałowo :)
ciepło pozdrawiam!
Poluniu dobrze, że jesteś :* spotkała Cię okropna tragedia ale trzeba się podnieść i iśc dalej :* trzymałam za Ciebie kciuki abyś się podniosła i trzymam dalej żeby było wszystko jak najlepiej :) wyglądasz pięknie !!! :) buziaki Kochana :*
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie. Mój tato w jednej minucie żył pełnią życia , a w drugiej już go nie było. Czas nie leczy ran ale pozwala zaakceptować…
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś. Pięknie wyglądasz:-)
Wiem, co czujesz, bo kiedy byłam mała straciłam tatę, z którego miałam właściwie na wyłączność. Niektóre rany nigdy się nie goją, po prostu z czasem bolą trochę mniej. Życzę, aby uśmiech wrócił na Twoją piękną buzię!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Mickey! :)
Pozdrawiam ;)
Dziękuję wszystkie jesteście bardzo kochane. Takie komentarze, naprawdę potrafią podnieść na duchu, gdy widzę ile życzliwych osób właśnie na blogu mnie otacza. DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE <3
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję i życzę abyś jak najszybciej do siebie doszła. Cieszę się, że tu wróciłaś ;-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia i stylizacja fenomenalne!
Pozdrawiam !
Kochana sama parę dni temu doświadczyłam straty kogoś bliskiego, wiem jak to boli i jak ciężko jest wrócić do normalności. Bardzo cieszę się, że wróciłaś, że się uśmiechasz... Trzymam kciuki <3
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję wszak nie wyobrażam sobie straty mojej mamci:(, Jesteś piękna a na zdjęciach widać siłę! Wspaniały look- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo współczuję straty :( Trzymaj się dzielnie!
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak zawsze ślicznie.
Kochana tak bardzo Ci współczuję! To straszne, jak tak nagle tracimy kogoś bliskiego. Mój Tata nie żyje już 8 lat, a ja ciągle pamiętam ten ból. Ale coś w tym jest, że czas leczy rany. Rany... ale pamięć i miłość zostaje.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
I cieszę się bardzo, że mimo tragedii, wróciłaś do nas.
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty! Ja też czekałam, aż w końcu znowu jesteś! Pamiętaj, "co nas nie zabije to wzmocni" i z Tobą będzie tak samo! Buziaki
OdpowiedzUsuńMilo ze wrocilas , bardzo Ci wspolczuje straty ukochanej mamy 3maj sie!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro z powodu Twojej straty, życzę Ci dużo siły! :*
OdpowiedzUsuńChciałam skomentować zdjęcia, ale po przeczytaniu notatki, stwierdzam, że jedyne, co mogę napisać, to to, żebyś wiedziała, że właśnie takie małe kroki jak ten,gdy wychodzisz mimo bólu i zdobywasz się na działanie, pokazują jaka jesteś silna.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i mam nadzieję, że się nie poddasz, ponieważ masz świetne predyspozycje, by inspirować innych na tym blogu.
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za wszystkie Wasze komentarze :) Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze pytania, również od osób bez konta <3
Thank You for all comments ! :) If You like my blog, pls follow and add comment . :)